Ochrona słuchu podczas strzelania? Co to takiego? Mów głośniej! Co?!
No właśnie, jeśli to o Tobie mowa, to może już jest za późno, ale powinieneś rozgłaszać, że słuch traci się tylko raz... Czytaj więcej
Ochrona słuchu podczas strzelania? Co to takiego? Mów głośniej! Co?!
No właśnie, jeśli to o Tobie mowa, to może już jest za późno, ale powinieneś rozgłaszać, że słuch traci się tylko raz. Na szczęście ostatnio coraz więcej ludzi traktuje ochronę słuchu poważnie. W dużej mierze to zasługa rozwoju tzw. aktywnej ochrony słuchu, czyli elektronicznych nauszników – obecnie dostępnych jest wiele modeli, od tanich wersji dla hobbystów po najbardziej zaawansowane i wytrzymałe wojskowe ochronniki słuchu.
Elektroniczne nauszniki to prawdziwy game changer – nie trzeba ich zdejmować, żeby pogadać z kumplem na strzelnicy czy posłuchać instruktorów, więc szansa, że nagły hałas na dobre rozwali Ci słuch, jest dużo mniejsza. Dodatkowo, aktywna ochrona słuchu daje Ci przewagę w terenie – możesz wyłapać kroki czy zamieszanie przeciwnika z daleka, jakbyś miał nadludzkie zmysły.
Zwykła, pasywna ochrona słuchu zapewnia ten sam poziom tłumienia hałasu i jest tańsza, szczególnie jeśli musisz wyposażyć całą rodzinę albo małą armię. Ear pro, jak to się pieszczotliwie nazywa, dzieli się na modele dokanałowe i nauszne. Najpopularniejsze nauszne to klasyczne nauszniki z pałąkiem, dostępne w różnych kształtach i kolorach, z elektroniką lub bez. Modele dokanałowe mają naturalnie kształt zatyczek, wykonane są z pianki rozprężnej lub silikonu. Najwyższej klasy zatyczki są anatomicznie wyprofilowane i także mogą mieć elektronikę.
Jeśli potrzebujesz ochrony słuchu montowanej na hełmie, Peltor oraz Sordin mają adapter ARC do tego celu. W większości przypadków zwykłe nauszniki z pałąkiem można nosić pod hełmem. Jednak wymaga to trochę zachodu ze strony klienta, bo głowy, hełmy i nauszniki mają przeróżne rozmiary i kształty – trzeba przymierzyć cały zestaw, żeby dobrać coś wygodnego i dobrze dopasowanego.