20 lat Varusteleka

Wrzesień, 2003. Początek Varusteleka. Valtteri Lindholm założył Varusteleka w 2003 roku. Był wkurzony na istniejące fińskie sklepy z militariami i uznał, że sam zrobi to lepiej. Valtteri pożyczył tysiąc euro od kumpla, zbudował prosty sklep internetowy i kupił trochę demobilu z Niemiec.

Styczeń, 2005. Wynajęcie pierwszego magazynu. Rzeczy zaczęły się piętrzyć po kątach, więc przyszła pora na porządny magazyn. Ten magazyn był też dostępny dla klientów, jeśli wiedzieli, że trzeba wjechać windą na klatce D na 7. piętro, potem w lewo, przez drzwi przeciwpożarowe, w prawo, trzecie drzwi po prawej, ominąć zapadnię, tajny uścisk dłoni, dwa i pół kwiku, i tak dalej…

Styczeń, 2006. Pierwsi pracownicy. Samodzielne prowadzenie firmy zaczęło hamować rozwój, ale Valtteri bał się kogokolwiek zatrudnić. W końcu zatrudnił swojego kumpla Henriego, żeby mu pomógł, gdy jechał po nową partię towaru z Niemiec. Po powrocie zauważył, że Henri zatrudnił sobie pomocnika – drugiego Henriego. Obecny skład ekipy można zobaczyć tutaj na naszej stronie.

Czerwiec, 2006. Pierwszy koszyk zakupowy. Pierwsza wersja sklepu internetowego z koszykiem zakupowym ruszyła w lipcu 2006 roku. Można było wrzucać rzeczy do koszyka. I potem je kupować. Nowoczesna technologia to jest to!

Porządny sklep stacjonarny na Hankasuontie. Nasze ambicje nie znały granic – wyczarowaliśmy sklep stacjonarny z prawdziwego zdarzenia. Pierwszy lokal był przez chwilę na Atomitie, ale później w tym samym roku przenieśliśmy się na Hankasuontie. To nazwy ulic w Helsinkach. Obecna siedziba też jest na Hankasuontie, ale w innym miejscu.
W dawnych czasach magazyny były trochę bardziej chaotyczne. Produkty nie zawsze miały swoje miejsce i były podpisane z przymrużeniem oka, więc szukanie czegokolwiek w magazynie, gdy klienci czekali, potrafiło solidnie zirytować.

Maj, 2007. Nowa strona internetowa. Postawiliśmy zupełnie nowy sklep internetowy, w którym dostępna ilość danego produktu (nawet w różnych rozmiarach) była automatycznie aktualizowana. Ta funkcja działa nawet w naszym obecnym sklepie internetowym przez większość czasu!

Lipiec 2009. Fińska strona Facebookowa Varusteleka. Robiąc interesy, czasem trzeba wskoczyć do łóżka z Antychrystem. Oto nasza międzynarodowa strona na Facebooku. Polub ją i sprawdź nasze posty.

Październik 2009. Zaczynamy przeprowadzkę. Dość szybko okazało się, że nasz wielki sklep jest za mały na nasze potrzeby, więc musieliśmy się przenieść. Następny lokal był na Ruosilantie. To też ulica w Helsinkach. W pewnym momencie przeprowadzka się skończyła i wszyscy się cieszyli.

Grudzień 2009. Pierwsza Epicka Sobotnia Giełda. Skoro mieliśmy już prawdziwy, fizyczny, duży sklep stacjonarny, kolejnym logicznym krokiem było zorganizowanie prawdziwych, fizycznych, dużych wydarzeń! Epickie Sobotnie Giełdy to imprezy łączące wszelkie możliwe aktywności, rozrywkę, specjalne oferty, akcje typu pchli targ i tym podobne. Oto strona wydarzenia z okazji 10. Epickiej Sobotniej Giełdy.

Kwiecień 2010. Pierwszy Newsletter. Ludzie po prostu pragną przetworzonych produktów mięsnych w swojej skrzynce mailowej, a my je dostarczamy! Obecnie wysyłamy różne rodzaje newsletterów i możesz ich spróbować, jeśli chcesz. Zapisz się jako Regularny Wieprz i subskrybuj newsletter.

Luty 2012. Varusteleka w fińskim komiksie Kaczora Donalda. Nie doczekaliśmy się apokalipsy w 2012 roku, jak przewidywali Majowie, ale Varusteleka wygrał rozgrywkę o rozgłos w Finlandii, zostając uwiecznionym w najwspanialszym wydawnictwie koncernu Disneya. Tak, Kaczor Donald tu rządzi. Myszka Miki to ciekawski chochlik, nikt jej nie lubi. Miki zawsze wygrywa, odnosi sukcesy i wychodzi na swoje? Nierealne! W prawdziwym świecie pracujesz w fabryce margaryny między okresami bezrobocia, jednocześnie opiekując się adoptowanymi dzieciakami jako samotny rodzic z całym zestawem problemów z agresją i nieprzydatnymi krewnymi.

Kwiecień 2012. Iron Sky. Naziści na Księżycu! Oczywiście musieliśmy współpracować, kompletując garderobę do tego przełomowego fińskiego filmu. Raus! Oto zwiastun filmu na YouTube.

Czerwiec 2012. Incydent z podkoszulkiem żonobijcą. Nie wszyscy ludzie łapią żarty, albo z drugiej strony, traktują rzeczy wystarczająco poważnie. Trafnie nazwaliśmy bezrękawnik w naszym sklepie "Vaimonhakkaajapaita", co po fińsku oznacza "Wifebeater Shirt" (podkoszulek żonobijca). Oczywiście po fińsku brzmi to trochę ostro – dla niektórych nawet za ostro. Ktoś więc złożył oficjalną skargę do komisji etyki reklamy i wszczęto jakieś dochodzenie, z którego ostatecznie zostaliśmy oczyszczeni z wszelkich zarzutów. Przemoc domowa to poważny problem i zdecydowanie jest na liście rzeczy, których jako ludzkość powinniśmy się pozbyć, ale może cenzurowanie konkretnego słowa nie jest właściwą drogą. Poza tym, najlepszy humor to często taki, którego nie od razu rozpoznasz – tutaj w Varusteleka nie upraszczamy rzeczy dla naszych szanownych klientów. Na szczęście od tamtego incydentu minęło już trochę lat i dziś można otwarcie powiedzieć wszystko, nie przejmując się wszelkiej maści płaczkami!

Grudzień 2012. Narodziny marek Varusteleka. Już dawno byliśmy po uszy w naszych ambicjach, więc musieliśmy zacząć produkować własne rzeczy. W całości wprowadziliśmy nasze marki Särmä, Särmä TST, Terävä i Jämä. Ostatecznie jedną z nich musieliśmy zamknąć, a tutaj znajdziesz nekrolog dla Jämä.

Lipiec 2013. Afera z Beretem Ludobójcy, Część 1. Znowu ktoś się obraził, bo połączyliśmy kilka liter i słów, żeby przekazać fakty. Tym razem komisja etyki reklamy orzekła przeciwko nam – według nich można nazwać podkoszulek żonobijcą, mimo że nie ma dowodów, by ktokolwiek bił żonę w tym ubraniu, ale kiedy prawdziwe ludobójstwo zostało popełnione w określonych beretach (przez konkretne serbskie jednostki wojskowe), które sprzedawaliśmy jako "Genocide Berets", to już nie można tego powiedzieć. Serbowie w beretach od ludobójstwa też mają uczucia. Na YouTube był kiedyś serbski teledysk folkowy, w którym noszono te berety (najwyraźniej przez wspomnianą wcześniej ludobójczą jednostkę wojskową). Został już usunięty z powodu mowy nienawiści, a zastrzeżenie możesz zobaczyć tutaj. Podsumowując: według komisji etyki nieetyczne było nazywanie tych beretów "beretami od ludobójstwa", ale YouTube stwierdził, że nawet ich muzyka na akordeonie to zbrodnia wojenna. No cóż.

Lipiec 2013. Skrama Bush Knife. To nóż? To maczeta? Pół-klasyk nowoczesności i jeden z najlepiej sprzedających się produktów Varusteleka ujrzał światło dzienne. Zobacz w naszym sklepie internetowym.

Listopad 2013. Pierwszy Varusteleka War Flea Market. Mieliśmy własny, osobny pchli targ dla pracowników razem z Epic Market Saturdays i pomyśleliśmy, że czemu by nie zrobić z tego osobnego wydarzenia. Dodatkowo, czemu nie dać naszym fanom szansy, żeby wziąć w nim udział jako sprzedawcy. I tak właśnie zdecydowaliśmy się zorganizować pierwszy w historii Varusteleka War Flea Market.

Grudzień 2013. Launch. Wzięliśmy się za odświeżenie tej klasyki, dodając nasze własne funkcje i poprawki, a reszta to już historia. Prawie każdy w Finlandii ma teraz ten Plecak, ale dążymy do tego, żeby miał go absolutnie każdy. Kup!

Wrzesień 2014. Sprowadź Arnolda. Usłyszeliśmy, że pan Schwarzenegger przyjeżdża do Finlandii i pomyśleliśmy, że byłoby epicko ściągnąć go do naszego sklepu. Nie odpowiedział na nasze osobiste wideo-zaproszenie, ale i tak spotkaliśmy go w 2014.

Styczeń 2015. Särmä Merino Hoodie trafia do sieci. Ten ciuch był i jest hitem – Merino Hoodie to nasz bestseller rok w rok. Nasza ekipa w pełni się z tym zgadza i dla większości z nas to już taki nieoficjalny strój roboczy przez cały rok. Särmä Merino Hoodie oczywiście znajdziesz w naszym sklepie internetowym.

Marzec 2015. Afera z Beretem Ludobójstwa trwa, część 3. Fakt nr 1: Jeśli praworządna prywatna firma, legalnie sprzedająca legalne towary klientom, choćby wspomni o ludobójstwie w kontekście jednego (lub kilku) swoich produktów, to na pewno jej celem jest podżeganie do prawdziwego ludobójstwa albo przynajmniej zarobienie na nim. Zupełnie jak Spielberg ze swoją Listą Schindlera. Tak czy inaczej, musieliśmy napisać kolejny list otwarty, żeby odnieść się do tej śmiesznej burzy w szklance wody rozkręconej przez komisję etyki. A tak w ogóle, zauważyliście, że pominęliśmy jedną część Afery z Beretem Ludobójstwa? No cóż, kogo tak naprawdę obchodzą ludobójstwa.

Sierpień 2015. Premiera Common Jeans. Wrzuciliśmy fajne dżinsy 27 sierpnia 2015.

Wrzesień 2016. Uwolnienie M05 i pierwszy produkt M05. Nasza działalność wskoczyła na zupełnie nowy poziom, gdy rząd fiński udostępnił wzór M05 do wolnej produkcji dla każdego. Zaczęliśmy robić własne rzeczy w kamuflażu M05 Woodland, Winter i Snow Camo. Oto powiązane wideo na naszym Facebooku.

Kwiecień 2016. Bar Sotima staje się rzeczywistością. Nasz własny bar! Nazwa "Sotima" to fińska gra słów, oparta na sprytnym użyciu, hmm, nominalnej bezokolicznej formy illativu czasu teraźniejszego od "iść na wojnę"... A może to imiesłów czynny agensa? Czy to w ogóle istnieje? Kto wie – języki ugrofińskie, takie jak fiński, mają na to swoje tajemnicze sposoby. Tak czy inaczej, ten bar to bardzo praktyczny sposób na wypicie piwa udając, że się pracuje. Słyszeliśmy, że wpada tu też sporo prawdziwych klientów. Oto strona Sotima na naszej stronie internetowej, a tutaj efektowny, wysokobudżetowy kawałek sztuki wideo z wielkiego otwarcia w 2016 roku (link do filmu na Facebooku).

Luty 2017. Przejęliśmy sklep z demobilem "Inttistore". Żeby przetrwać nasz poziom ambicji, musieliśmy już korzystać ze snorkela – wykupiliśmy trochę krajowej konkurencji, bo to właśnie monopol naprawdę napędza zyski! No dobra, tak naprawdę po prostu kupiliśmy towar z upadłego biznesu, ale mniejsza o to. Nie ma o tym żadnego artykułu ani posta po angielsku, więc musicie nam uwierzyć na słowo.

Wrzesień 2017. Särmä damska bluza z kapturem Wełna Merino. Zrobiło się tak profesjonalnie, że zanurkowaliśmy w świat Haute Couture. Mamy najlepsze na świecie bluzy merino z kapturem, nie sądzisz? A skoro już o nurkowaniu mowa, to niestety musieliśmy w końcu pożegnać się z tym świetnym produktem. Czasem, nawet jeśli produkt jest absolutnie fantastyczny, sprzedaż po prostu nie osiąga poziomu, który pozwala na utrzymanie go w ofercie, więc trzeba wyciągnąć starą rzeźnicką deskę – smutne, ale prawdziwe.

Październik 2017. Nieznany Żołnierz. Współpracowaliśmy z producentami przy tej trzeciej ekranizacji patriotycznej, antywojennej powieści fińskiego pisarza i weterana wojny kontynuacyjnej Väinö Linny. Chociaż bardzo popularna, powieść była w 1954 roku dość nowoczesna i kontrowersyjna ze względu na epizodyczną strukturę i przede wszystkim realistyczne przedstawienie wydarzeń wojennych i ludzi w nich uczestniczących. Ten film kręcono w latach 2016-2017, a premiera odbyła się 27 października 2017. W kinach (fińskich) poszło mu całkiem nieźle – sprzedano ponad milion biletów podczas jego emisji. Jeśli cię to zainteresowało, film jest dostępny na różnych platformach streamingowych.

Marzec 2018. Gospodarka cyrkularna. W końcu nawet nasz sposób prowadzenia biznesu osiągnął pewien poziom dojrzałości i wymyśliliśmy system recyklingu sprzętu dla naszych klientów. Porządnie wykonany sprzęt i ubrania dostają nowe życie u nowych właścicieli i wszyscy na tym zyskują. 

Lipiec 2018. Obecny sklep stacjonarny. Najlepszy do tej pory sklep stacjonarny, magazyn i biura są już w pełni operacyjne – razem z zupełnie nowym Bar Sotima! Na naszej stronie na Facebooku jest album zdjęć z wydarzeń pierwszego dnia.

Sierpień 2018. Pierwszy w historii Finnish Brutality. Tulta munille – ogień na jaja! 8-9 sierpnia 2018 odbyła się pierwsza edycja Finnish Brutality, najbardziej brutalnych zawodów strzeleckich, jakie kiedykolwiek zrobiono w Finlandii. Tutaj znajdziesz stronę wydarzenia Finnish Brutality na naszej stronie internetowej.

Sierpień 2018. Co to do cholery jest MGO? Po przeprowadzce do obecnej lokalizacji w lipcu 2018, trzeba było uczcić tę okazję! Mega Grand Opening był naprawdę mega! Zobacz dowody w tym albumie na naszym Facebooku.

Październik 2018. Wiele obserwujących na Facebooku. Osiągnięcie rockstara odblokowane. Dobiliśmy do 100 tys. obserwujących na naszym fińskim Facebooku, więc rozlosowaliśmy idealny zestaw naszych produktów. Ktoś szczęśliwy wygrał! Na naszym Facebooku jest wideo.

Styczeń 2019. Dziś bez piwa. Był sobie kiedyś krótki przebłysk nadziei, że w naszym sklepie internetowym pojawi się prawdziwe piwo i inne napoje, ale władze powiedziały stanowcze „nie”. Częściej niż rzadziej drakońskie prawo i durna biurokracja zabijają dobre pomysły – niewiele da się z tym zrobić. Nasz poziom ambicji na chwilę opadł do poziomu brwi. Tutaj jest krótki film o tym incydencie.

Lipiec 2019. Ta jedna akcja z azbestem. Przyznajemy, czasem zdarzały się lekkie Scheuklappen i wpadki w dobrych praktykach. Tak się złożyło, że musieliśmy raz zrobić zwrot kilku (niespodzianka, niespodzianka) sowieckich reliktów utrudniających oddychanie, które nasze rządowe laboratoria badawcze znalazły… z azbestem. Byliśmy głupi, że nie przewidzieliśmy, iż Sowieci wsadzili rakotwórczy syf do filtrów bezpośrednio podłączonych do płuc ludzi. Raz mnie nabierzesz – wstydź się, dwa razy – znowu Rosjanie. Prawda jest taka, że dekady temu azbest był powszechnym materiałem w filtrach także poza ZSRR, ale i tak możesz winić Sowietów za wszystko i będziesz miał rację – taka ich historia.

Sierpień 2019. Pierwszy Lekafest. Już nauczyliśmy się pływać w żółtym morzu własnych ambicji, więc teraz musieliśmy zorganizować własny festiwal rockowy! Na tym etapie była to tylko jednodniowa impreza, ale nigdy nie wiadomo, jak to się rozwinie… A potem pojawił się drobny problem w postaci światowej pandemii zarazy i wszelkie publiczne wydarzenia zostały błyskawicznie wstrzymane. Pierwszy Lekafest poprowadził fiński zespół metalowy Mokoma. Zobacz galerię zdjęć z Lekafestu na Facebooku.

Kwiecień 2020. Pierwszy Zdalny Marsz Wojskowy. Zaraza robiła swoje, ale marsz nigdy się nie zatrzyma! Wymyśliliśmy całkiem sprytną rzecz, w której możesz wziąć udział z dowolnego miejsca na świecie. Chociaż ograniczenia dotyczące zgromadzeń publicznych i tym podobnych zostały już zniesione, Zdalny Marsz Wojskowy stał się stałą, coroczną imprezą! 

Sierpień 2020. Premiera M04 Desert Camo. Po triumfalnym wprowadzeniu naszej linii M05, logiczne było zrobienie także fińskiego M04 Desert Camo. Ostatnio te rzeczy stały się jeszcze bardziej aktualne, ponieważ Fińskie Siły Zbrojne ogłosiły w maju 2023, że Desert Camo będzie używane o wiele częściej, bo zaczną wydawać sprzęt M04 do celów szkoleniowych na fińskich bazach wojskowych, a nie tylko na piaszczystych zagranicznych misjach. Zobacz film z premiery na naszym Facebooku!

Luty 2021. Remote Brutality. Po Zdalnym Marszu Wojskowym kolejnym krokiem było pójście w zdalną brutalność! Czyli odkryliśmy, że można też robić etapy w stylu Brutality samemu na strzelnicach na całym świecie i dzielić się swoim potem, łzami i chwałą, wrzucając filmy do sieci. Zrobiliśmy też mały konkurs na ten temat, a tutaj jest film z wynikami na naszym Facebooku.

Luty 2022. Wojenne podżeganie przez państwo terrorystyczne Rosja. Rosja rozpoczęła wielką ofensywę przeciwko suwerennemu państwu Ukraina w lutym 2022 roku. Chociaż to zdecydowanie nie jest nasz kamień milowy, miało to ogromny wpływ na naszą działalność. Sława Ukrainie!

Kwiecień 2022. Nieunikniona podwyżka cen. Koszty materiałów, produkcji i logistyki poszybowały ostro w górę, głównie przez pandemię – i wojenną agresję państwa terrorystycznego Rosja – więc nie mieliśmy wyjścia, jak tylko dostosować nasze ceny. Ta wiadomość została przyjęta raczej ze zrozumieniem. Tutaj jest ogłoszenie na naszej stronie.

Październik 2022. Operacja Elossa Takas. Większość roku 2022 upłynęła nam na radzeniu sobie ze skutkami nowej wojny w Europie, a to była jedna z największych akcji pomocowych, w których braliśmy udział. Operacja Elossa Takas, "Come Back Alive", odważnie transportowała sprzęt na teren działań wojennych, by pomóc Ukraińcom, a my wsparliśmy organizację tego przedsięwzięcia. Wielkie podziękowania dla wszystkich, którzy wpłacili darowiznę – DZIĘKI.

Kwiecień 2023. Projekt MEGA. Make Europe Great Again! Wystartowaliśmy z tym nowym programem w kwietniu 2023, choć oczywiście przygotowania trwały u nas znacznie dłużej. Pradawne oceany naszej ambicji wzbierały, przesuwały się, wysychały w solne pustynie i płaskowyże mocznika, by napełniać się na nowo przez niezliczone cykle – teraz przyszedł czas naprawdę przycisnąć gaz do dechy. Ogłosiliśmy, że cała produkcja naszych marek zostaje przeniesiona do Europy.